Filmy RE

RE Genesis


 

Mimo wszystko nie spodziewałem się tak dobrego obrazu. Dosłownie wszystko było na bardzo wysokim poziomie: muzyka, która była wręcz fantastyczna, gra aktorów (z małymi wyjątkami), efekty specjalne. Ale najlepszy był scenariusz... I jego genialna realizacja !!! No ale po kolei...


FABUŁA

Po pierwsze jak już wspomniałem na wstępie scenariusz. I najważniejsza rzecz: ulokowanie akcji w Raccoon City... Bez tego film nie miałby takiego klimatu, miasto to bowiem jest podstawą prawie wszystkich części RE (gier) i prawdę mówiąc nie wyobrażałem sobie akcji w innym miejscu. No ale miało być o fabule. Wszystko zaczyna się od ambitnego planu ukazania zwykłym ludziom prawdziwego oblicza Korporacji Umbrella. A miał on polegać oczywiście na wykradzeniu T-wirusa... Plan ten miały wykonać trzy osoby: Alice (główna postać filmu, kreowana przez Milla'ę Jovovich), która była odpowiedzialna za ochronę jednego z wejść do Laboratorium, które znajdowało się w niezbyt dużej Posiadłości na obrzeżach miasta; Matt'a - policjanta, oraz jego siostrę Lisa'ę (dziennikarkę), której udało się uzyskać pracę w Pomieszczeniach laboratoryjnych. Jednak plan się niestety nie powiódł, gdyż trójka ta została uprzedzona przez Spence'a (to z nim Alice mieszkała w Posiadłości), który postanowił dla pieniędzy ukraść fiolki z wirusem. Jak się później okazuje, to on spowodołał rozprzestrzenienie sie wirusa (dla zatarcia śladów postanawia zbić jedną z próbek)... I w tym momencie do akcji wkracza super inteligentny komputer Umbrella'i - Czerwona Królowa (Red Queen), który w takich sytuacjach musi działać tylko w jeden sposób: ma za zadanie zlikwidować wszystkich ludzi, aby nie rozprzestrzenił się wirus. Wypuszcza więc paraliżujący gaz, który powoduje również zaniki pamięci... I w takiej sytuacji wkracza specjalny oddział, który ma za zadanie zbadać sprawę i wyłączyć komputer. Po drodze spotyka Alice, Matt'a oraz Spence'a, który już prawie uciekł ze zdobyczą... Taki jest w skrócie początek filmu, nie będę się rozwodził odnośnie czystej akcji, czyli prób dostania się do komputera, a następnie prawie że panicznej ucieczki na powierzchnię. Bo najbardziej podjarałem się samą końcówką, która była dla mnie, prawdziwego maniaka serii RE, czymś niesamowitym. Nie wiem, czy mogę mieszać fabułę filmu z grami, ale na to wszystko wskazuje. A co dokładnie? Niezbyt groźne, tak przynajmniej się na początku wydawało, zranienie Matt'a przez zmutowanego Lickera, który po schwytaniu przez nowo przybyłych pracowników Umbrella'i zostaje skierowany do programu Nemesis (zaczynał już mutować), przez co ujrzymy go w drugiej części filmu jako Nemesis'a (znanego z Resident Evil 3 Nemesis)... Ale najlepszy motyw był z Alice, która po odzyskaniu przytomności znajduje się w Szpitalu w Raccoon City. A ponieważ nie było w nim już praktycznie żadnego personelu, udało się jej wydostać na strasznie zdewastowane i zawalone samochodami ulice Raccoon City. Już wiadomo, że akcja kolejnej części raczej będzie się rozgrywać, tak jak w Resident Evil 3 Nemesis, w mieście, a nie tylko w Laboratorium i pomieszczeniach do niego przylegających. Po prostu będziemy mieli ciąg dalszy przygód Alice...


AKTORZY

Tu sprawa wygląda bardzo, ale to bardzo dobrze. Doskonałe wczucie w odgrywane role, przepiękne wręcz grymasy twarzy, wszystko to powodowało, że czułem w 100% to co oni: strach, ból, lęk przed likwidacją zakażonych członków z oddziału... Główne brawa oczywiście należą się Milla'i Yovovich i Michelle Rodriguez, które były przecudowne. Bardzo, bardzo dobrze spisały się w swoich rolach. Statyści też dobrze odegrali swoje role, zombiaki były dosłownie zaj***ste, bez owijania w bawełnę pierwsza klasa. Jako dobry obserwator zauważyłem kilka niedociągnięć, ale nawet w największych superprodukcjach się to zdarza. Trochę słabiej według mnie wyszły pieski, ale nadrabiał to wszystko początkowo niepokonany Licker i jego super mutacja. Dosłownie pierwsza klasa...


MUZYKA, DŹWIĘK I EFEKTY SPECJALNE

Dźwięk stał na najwyższym poziomie. Wszystko było dopracowane do końca: okrzyki zombiaków, dźwięki przy ich atakach i wgryzaniu się w szyję, szuranie nogami, czy pocieranie siekierą o podłogę, ruchy Licker'a i wycie w trakcie wyciągania języka... Już nie wspominając o genialnie dopracowanych efektach dźwiękowych... Dźwięk tłuczonej szyby, wyłamywanych metalowych drzwi, odgłos jadącego Pociągu, wszystko było the best! Miłym zaskoczeniem była muzyka. Kto grał w jakąkolwiek część gry niech się nie spodziewa, że usłyszy jakieś motywy fortepianowe, czy wolną, usypiającą nieraz muzykę. W filmie postawiono bardzo na akcję, i taka też była w nim muzyka - szybka, rytmiczna, bardzo podkreślająca tempo akcji. I wcale nie była zła!!! Prawdę mówiąc nie zdarzyło mi się oglądać filmu z tak dobrą oprawą muzyczną, jak i dźwiękową. Po prostu pierwsza klasa (z resztą w projekt był zamieszany Marylin Manson, specjalista od muzyki filmowej...). Oby soundtrack dużo nie kosztował... Odnośnie efektów specjalnych mogę napisać tylko, że były ciekawe, wręcz wgniatające w fotel, ale nie wszystkie mi się spodobały. Najgorzej chyba jednak wyszedł motyw, kiedy Alice załatwia z kopniaka pieska... Można było nad tym jeszcze popracować. No ale reszta jest już lepsza, nawet przerasta sceny ze znanego Matrix'a. Wszystkie ujęcia na zawsze pozostaną w mojej pamięci, bo naprawdę są tego warte.


PODSUMOWANIE

Paul Anderson oraz cała ekipa aktorów z piękną Milla'ą i Michelle na czele, dokonał czegoś wielkiego. Mimo niezbyt jeszcze dużego doświadczenia, pokazał, że tkwi w nim niesamowity potencjał, który czeka tylko aby wyjść na światło dzienne. Po prostu pierwsza klasa. Nie wiem jak inni, ale ja jestem bardzo zadowolony z filmu, tym bardziej, że czekałem specjalnie ponad cztery miesiące, aby obejrzeć go porządnie w kinie. Nie żałuję ani wydanej kasy, ani czasu który minął od premiery światowej do naszej premiery w Polsce. Mogę nawet napisać, że czekam z niecierpliwością na wersję DVD, która poza filmem zawiera bardzo dużo innych dodatków. I oby zapowiadana druga część filmu była również tak dobra jak pierwsza. Ale raczej się na to zapowiada, przynajmniej pod względem fabuły, która będzie nawiązywać do Resident Evil 3 Nemesis...


HISTORIA POWSTANIA FILMU

Premiera filmu Resident Evil początkowo miała odbyć się już w 1998 roku. Jednak mimo wielu nieścisłości odnośnie scenariusza datę premiery wielokrotnie przekładano, jak również zmieniano nazwę kręconego filmu. Najpierw miał się "po prostu" nazywać Resident Evil, później RE: Ground Zero, natomiast w listopadzie 2001 roku okazało się, że nazywać się będzie RE: Genesis. Producent filmu - German Constantin Film AG, początkowo powierzyła napisanie scenariusza George'owi A. Romero, ale po wielu nieścisłościach scenariuszem zajęła się firma Capcom.

George A. Romero, reżyser wielu klasycznych filmów o zombiakach, został wybrany na reżysera oraz twórcę scenariusza filmu Resident Evil, nad którym pracował przez blisko dwa lata (wynik jego pracy znajdziecie w dziale Download). Capcom (twórca serii RE) często recenzował powstający scenariusz, który ostatecznie się im nie spodobał. Stwierdzili, że rękopis ma kilka poważnych wad, które zaważyły o jego ostatecznej klęsce. Przede wszystkim jedynymi spotykanymi nieprzyjacielami w filmie miały być zombiaki i Tyrant, natomiast Capcom chciał zobaczyć w filmie wszystkie stworzenia, które mogliśmy "podziwiać" w grach z serii.

Inną przyczyną był fakt, że Albert Wesker był osobą, która uległa mutacji w Tyranta (sic!). I co najważniejsze, scenariusz odbiegał od historii opowiedzianych w kolejnych częściach gry. Film byłby również zbyt tajemniczy i nie miałby zbyt efektownej akcji. Z tych i wielu innych przyczyn praca nad scenariuszem trwała tak długo. Później się okazało, że Romero został oddalony od funkcji pisania scenariusza (wykonała to za niego firma Capcom), jak również od funkcji reżysera. Ostatecznie film wyreżyserował Paul Anderson.

 

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies.

X